Co na kanapkę? Odwieczne pytanie człowieka pracującego z dala od cywilizacji. Jedno z moich ostatnich przełomowych odkryć: TAPENADA Jest to pasta wywodząca się z Prowansji, znana wszem i wobec zapewne nie jednej osobie czytającej teraz o tym moim wielkim odkryciu. Przepisów na tapendę jest za pewne tyle ile na każdą inną pastę, czyli nieskończenie wiele i każdy jest dobry. Ja w zależności od tego co akurat posiadam w kuchni przygotowuję ją za każdym razem z trochę innych składników. Natomiast na pewno nie da się tu pominąć czarnych oliwek, które są składnikiem podstawowym owej pasty. Najlepiej, żeby były dobrej jakości. Zatem do dzieła: bierzemy kilka garści oliwek, kilka łyżek oliwy z oliwek, trochę soku z cytryny, pieprz, garść natki pietruszki, ząbek czosnku i kilka kaparów. Blendujemy na gładką masę i gotowe. Poniżej wersja z papryką i kiełkami, ale można ją łączyć z na prawdę ogromną ilością składników, np. pomi...
I will feed your body and soul