Przejdź do głównej zawartości

trufle kakaowo-daktylkowe


Dziś proponuję bardzo zdrowy deser. Trufle czekoladowe bez glutenu, bez nabiału, bez gotowania, bez pieczenia i zasadniczo wegańskie, jeśli dany wegusek jada miód. ;)

Przygotowuje się je w 15 minut, trzeba tylko je porządnie schłodzić przed formowaniem w kulki, więc nie róbcie ich na 20 minut przed przyjściem gości ;)

Co będziemy potrzebować?

- puszka czerwonej fasoli 
- 100 g daktyli 
- 4 łyżki kakao
- 4 łyżki miodu 
- 4 łyżki mąki kokosowej/ wiórków
- 4 łyżki pestek słonecznika 
- 4 łyżki orzechów 

dodatkowo:
- kakao i wiórki do obtaczania kulek 

Przygotowanie:

Na początku zagotowuję wodę i zalewam daktyle, aby zmiękły. Następnie rozgrzewam patelnię i prażę na niej pestki słonecznika i dowolne orzechy. Otwieram puszkę z fasolą i przekładam ją do sitka, aby dokładnie ją opłukać. 

Fasolę, kakao, miód i odciśnięte z wody daktyle blenduję na gładką masę, następnie dodaję mąkę kokosową, prażone orzechy i pestki - mieszam łyżką. Można dodać troszkę więcej kokosa, jeśli masa jest bardzo luźna - jej konsystencja zależy od jakości fasoli i gęstości miodu. 
Masę wkładamy do lodówki na jakieś 3 godziny, by stężała (jeśli chcecie przyspieszyć proces można ja włożyć do zamrażalnika ;)). Pozostaje już tylko uformować kulki i obtaczać w kakao i mące kokosowej, albo jakiejkolwiek innej posypce, którą lubicie. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

wegański smalec, czyli pasta z bałej fasoli

Nazwa tej pasty wydaje się kontrowersyjna i mało zachęcająca dla wegetarian i wegan :D Ale, ale .... to smarowidło z białej fasoli po pierwsze wygląda trochę jak smalec, po drugie jest przyprawiana podobnie jak smalec, a po trzecie zmielona biała fasola konsystencją nieco przypomina strukturę smalcu.  Zatem jest to smalec, bardzo smaczny smalec. Mjaaamka! Istnieje wiele opcji i możliwości przygotowania tzw. smalcu wegańskiego. A to z jabłkiem, a to ze śliwką, a to z dodatkiem kaszy jaglanej.To co prezentuję poniżej to wersja mocno klasyczna z zasmażaną cebulą i pestkami słonecznika udającymi skwarki. Nigdy chyba nie jadłam smalcu, przynajmniej nie pamiętam, ale z opisów innych ludzi i z książek wiem, że skwarki to ta chrupiąca tłusta drobinka i nie inaczej jest w mojej wersji.  Ilość przypraw zostawiam w kwestii upodobań, ale warto pamiętać, że sama fasola jest dość mdła w smaku. Ja osobiście lubię kiedy jest dużo majeranku, pasta jest wtedy szalenie aromatycz

Wegański blok czekoladowy z czerwonej fasoli

Przepis w oldschoolowej formie 😉

wegańska babka ziemniaczana

Babka ziemniaczana jest niewątpliwie podlaskim specjałem. Jak się okazje niekoniecznie dobrze znanym na zachodzie kraju. Jako, że pochodzę z Podlasia wychowałam się na babce, kiszce i pyzach, czyli potrawach których bazą są ziemniaki. Mój tato nie uznawał obiadu, w którym nie byłoby ziemniaków z wody, a weekend nie byłyby weekendem gdyby nie pojawiły się na śniadanie placki ziemniaczane. Jednym z moich piękniejszych wspomnień kulinarnych z dzieciństwa jest smak babki ziemniaczanej pieczonej przez moją babcię na wsi. Babka piekła się w piecu kaflowym, w tak zwanej dachówce, w żeliwnej misce. Och co to był za smak... Nie do odtworzenia. Później wyjechałam na studia do Poznania, stolicy Pyrlandii więc czułam się jak u siebie - ziemniaki królowały. Pyry z gzikiem, zapiekanki ziemniaczane, puree na sto sposobów... i jakoś tak zleciało parę pięknych lat. W Warszawie kartoszki cieszą się mniejszą popularnością, wszyscy chcą tu być fit i uważają, że kartofle tuczą. Modnie jest jeść bataty. Z