Przejdź do głównej zawartości

masło ciasteczkowo-orzechowe



Chodziło za mną od wczoraj... już miałam je kupić w delikatesach, ale cena mnie odstraszyła... Wciąż jednak o nim myślałam. O jego delikatnej, kremowo-maślanej konsystencji. O smaku słodkiego, kruchego ciasteczka z nutami karmelu. O tym jak rozpływa się na podniebieniu i uderza do głowy dużą dawką cukru. 

Wracając dziś do domu, wstąpiłam do sklepu, kupiłam 4 paczki herbatników, paczkę orzeszków ziemnych i kminiłam co z tym fantem zrobić. 

Włączyłam playlistę Coldplay'a, podśpiewując sobie z Chrisem o marzeniach i miłości ugotowałam obiad na jutro i eksperymentowałam nad masłem. 

Nic prostszego jak się okazuje.  Nie ma w tym przepisie żadnej trudności. :)

Ciasteczka pokruszyłam i lekko podprażyłam na patelni, dosłownie chwilkę. 
Orzeszki ukręciłam w blenderze na gładkie masło z dodatkiem oleju.
Rozpuściłam kilka łyżek masła. Następnie ciasteczka z patelni potraktowałam blenderem, dodałam roztopione masło i masło orzechowe. Wymieszałam i gotowe! 



Pyszne to jest... odbiega konsystencją od tego sklepowego. Może mój blender nie ma tyle pary, żeby rozkruszyć ciastka na gładziutką masę. Ale dzięki temu uzyskałam nową jakość. Jest takie lekko chrupkie. 

Można smarować na kanapki, można użyć do przełożenia jakiegoś ciasta, można dodać do koktajlu,  do porannej owsianki, można też jeść łyżką prosto ze słoiczka. Mjamka. :) 


składniki:
400 g orzeszków solonych
200 g herbatników 
kilka łyżek oleju 
kilka łyżek masła lub oleju kokosowego



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

wegański smalec, czyli pasta z bałej fasoli

Nazwa tej pasty wydaje się kontrowersyjna i mało zachęcająca dla wegetarian i wegan :D Ale, ale .... to smarowidło z białej fasoli po pierwsze wygląda trochę jak smalec, po drugie jest przyprawiana podobnie jak smalec, a po trzecie zmielona biała fasola konsystencją nieco przypomina strukturę smalcu.  Zatem jest to smalec, bardzo smaczny smalec. Mjaaamka! Istnieje wiele opcji i możliwości przygotowania tzw. smalcu wegańskiego. A to z jabłkiem, a to ze śliwką, a to z dodatkiem kaszy jaglanej.To co prezentuję poniżej to wersja mocno klasyczna z zasmażaną cebulą i pestkami słonecznika udającymi skwarki. Nigdy chyba nie jadłam smalcu, przynajmniej nie pamiętam, ale z opisów innych ludzi i z książek wiem, że skwarki to ta chrupiąca tłusta drobinka i nie inaczej jest w mojej wersji.  Ilość przypraw zostawiam w kwestii upodobań, ale warto pamiętać, że sama fasola jest dość mdła w smaku. Ja osobiście lubię kiedy jest dużo majeranku, pasta jest wtedy szalenie aromatycz

Wegański blok czekoladowy z czerwonej fasoli

Przepis w oldschoolowej formie 😉

wegańska babka ziemniaczana

Babka ziemniaczana jest niewątpliwie podlaskim specjałem. Jak się okazje niekoniecznie dobrze znanym na zachodzie kraju. Jako, że pochodzę z Podlasia wychowałam się na babce, kiszce i pyzach, czyli potrawach których bazą są ziemniaki. Mój tato nie uznawał obiadu, w którym nie byłoby ziemniaków z wody, a weekend nie byłyby weekendem gdyby nie pojawiły się na śniadanie placki ziemniaczane. Jednym z moich piękniejszych wspomnień kulinarnych z dzieciństwa jest smak babki ziemniaczanej pieczonej przez moją babcię na wsi. Babka piekła się w piecu kaflowym, w tak zwanej dachówce, w żeliwnej misce. Och co to był za smak... Nie do odtworzenia. Później wyjechałam na studia do Poznania, stolicy Pyrlandii więc czułam się jak u siebie - ziemniaki królowały. Pyry z gzikiem, zapiekanki ziemniaczane, puree na sto sposobów... i jakoś tak zleciało parę pięknych lat. W Warszawie kartoszki cieszą się mniejszą popularnością, wszyscy chcą tu być fit i uważają, że kartofle tuczą. Modnie jest jeść bataty. Z