Wiosna, majówka a tu wieje, leje, chmurzy się i nieprzyjemnie pomrukuje zbliżająca się burza. Człowiek chciałby się powygrzewać na słoneczku, a musi opatulać się w domu ciepłym kocem. Dziś rano obudził mnie ból gardła i początki kataru. Remedium na te dolegliwości jest kawa z goździkami, kardamonem i cynamonem. Goździki mają cudowne właściwości przeciwzapalne, cynamon rozgrzewa, natomiast kardamon ma miliard właściwości zdrowotnych między innymi dobrze działa na górne drogi oddechowe (był też stosowany jako środek do higieny jamy ustnej). Drugi składnik leku na przeziębienie to ciepłe śniadanie z kaszą jaglaną, która wyciąga bardzo skutecznie wszelki śluz z organizmu, zatem na katar ekstra.
składniki:
1 bakłażan
1 cebula
pół szklanki suchej kaszy jaglanej
pęczek rzodkiewki
koper lub/i szczypior
olej
sól i pieprz
Nastawiłam wodę w czajniku. Do garnuszka wsypałam suchą kaszę i podprażałam ją do momentu, kiedy poczułam subtelny orzechowy smak. Następnie przepłukałam ją dwa razy w gorącej wodzie i ostatecznie zalałam ją wrzątkiem w proporcji mniej więcej 2:1. Zmniejszyłam ogień, przykryłam garnek i pozwoliłam kaszce gotować się jeszcze jakieś 12-15 minut.
Bakłażana i cebulę pokroiłam w grubą kostkę posypałam odrobinę solą i smażyłam na patelni. Na początek wlałam trochę oleju, następnie dolałam ciepłej wody, żeby zmiękły.
Rzodkiewki umyłam i pokroiłam na cztery części.
Do ugotowanej kaszy dodałam bakłażana z cebulą i pokrojone rzodkiewki, wymieszałam. Doprawiłam odrobiną pieprzu i posypałam po wierzchu zieleninką w postaci koperku i szczypiorku. Pyszka!
Komentarze
Prześlij komentarz