Jak sama nazwa wskazuje zaraz po klasycznej jarzynowej to moja ulubiona sałatka więc nie owijam w bawełnę tylko podaję przepis, żebyście mogli jak najszybciej ją zrobić :D
Składniki:

- makaron (np. pełnoziarniste świderki)
- suszone pomidory
- oliwki (zielone i/lub czarne)
- kapary (opcjonalnie)
- rukola
- czosnek
- sok z cytryny
- olej z suszonych pomidorów
- sól
- pieprz
Przygotowanie. Włączam playlistę Davida Bowie, rozkręcam głośnik na maxa przy piosence "Let's dance" i nastawiam wodę na makaron. Wy możecie ewentualnie pominąć pierwszą część, ale polecam gotowanie z Davidem jest na prawdę wesoło. Zanim ugotuje się makaron myję rukolę i suszę ją we wspaniałym wynalazku kuchennym jakim jest uwaga uwaga suszarka do sałaty! Kroję suszone pomidorki, oliwki mogą być i zielone i czarne oraz czosnek (na drobniutką kosteczkę). Kiedy David zaśpiewa w mej kuchni "Changes" i "China girl" makaron już się dogotowuje. Odcedzam go i opłukuję pod zimną wodą. Przechodzę do finalnego momentu, czyli do dużej miski wrzucam makaron, pokrojone pomidory, oliwki, czosnek polewam oliwą, skrapiam sokiem z cytryny, doprawiam solą i pieprzem i dokładnie mieszam. Z głośników płynie "Watch that man". Rukolę dodaję tuż przed podaniem sałatki, żeby była świeża i sprężysta.
Składniki:

- makaron (np. pełnoziarniste świderki)
- suszone pomidory
- oliwki (zielone i/lub czarne)
- kapary (opcjonalnie)
- rukola
- czosnek
- sok z cytryny
- olej z suszonych pomidorów
- sól
- pieprz
Przygotowanie. Włączam playlistę Davida Bowie, rozkręcam głośnik na maxa przy piosence "Let's dance" i nastawiam wodę na makaron. Wy możecie ewentualnie pominąć pierwszą część, ale polecam gotowanie z Davidem jest na prawdę wesoło. Zanim ugotuje się makaron myję rukolę i suszę ją we wspaniałym wynalazku kuchennym jakim jest uwaga uwaga suszarka do sałaty! Kroję suszone pomidorki, oliwki mogą być i zielone i czarne oraz czosnek (na drobniutką kosteczkę). Kiedy David zaśpiewa w mej kuchni "Changes" i "China girl" makaron już się dogotowuje. Odcedzam go i opłukuję pod zimną wodą. Przechodzę do finalnego momentu, czyli do dużej miski wrzucam makaron, pokrojone pomidory, oliwki, czosnek polewam oliwą, skrapiam sokiem z cytryny, doprawiam solą i pieprzem i dokładnie mieszam. Z głośników płynie "Watch that man". Rukolę dodaję tuż przed podaniem sałatki, żeby była świeża i sprężysta.
Nie podaję ilości składników, bo na prawdę można je dodawać na oko, albo po prostu tyle ile akurat mamy w domowej spiżarni. Ja uwielbiam zieleninę, zatem rukola dominuje, ale może być tylko subtelnym dodatkiem do makaronu. Czosnek świetnie podkręca smak sałatki, ale można go pominąć, a posypać dodatkowo na przykład płatkami migdałów.
Jest to sałatka z typu sycące - może być fajnym letnim obiadem, ale także świetnie sprawdzi się na przyjęciu. Mniamka!
Komentarze
Prześlij komentarz