PODPŁOMYKI
Czasami wystarczy mąka, woda i trochę koncentratu pomidorowego, aby wyczarować pyszne żarełko. Wino doda smaku i stworzy klimat. Ale, aby popołudnie było na prawdę boskie potrzebni są ludzie, których kochamy. Siedzenie wokół stołu, celebracja spotkania, rozmowy, dyskusje, żarciki, śmiech, relaks.. to, to co najbardziej lubię robić. Spotkanie z drugim człowiekiem i obdarowywanie się bezcennym wspólnie spędzonym czasem. Odgrzebałam dziś zdjęcia ze spotkania z przyjaciółkami, któregoś majowego popołudnia..
zrobiłyśmy wspólnie podpłomyki. Całą masę podpłomyków, szybki sos a la salsa pomidorowa z tego co było pod ręką. Otworzyłyśmy butelkę czerwonego wina, włączyłyśmy nieinwazyjną muzyczkę i delektowałyśmy się wspólną obecnością i pyszną przekąską.
Podpłomyki to mąka z wodą i odrobiną soli. Zrobienie ich jest dziecinnie proste. Wystarczy do miski wsypać mąkę, lekko osolić i dolewać powoli ciepłą wodę. Ciasto powinno mieć konsystencję jak na pierogi, takie lekko ciągnące się, ale nie przyklejające się do rąk. Można dodać jakieś zioła, będą aromatyczne. Następnie rozwałkować ciasto na cieniutki placuszek i wykrajać kształty jakie nam się podoba. Piec w piekarniku na suchej blasze, albo na palniku kuchenki. Pieką się bardzo szybko, bo to cienkie i suche ciasto. Aby złapały kolor są już gotowe, przypieczone wg mnie są smaczniejsze.
Na pierwszy raz proponuję zrobić z jednej szklanki mąki, są cieniutkie i podzielne.
U nas były serwowane z sosem z połączenia koncentratu pomidorowego,
soli, pieprzu, odrobiny cukru, oliwy z oliwek i kolendry, bo akurat to
znalazłyśmy w szafkach. Podawać je można na tysiąc sposobów. Co tylko wyobraźnia nam podpowie.. zarówno na słono jak i na słodko. Bez dodatków też są smaczne.
Komentarze
Prześlij komentarz