Zaliczyłam kilka sromotnych porażek w starciu z produkcją wegańskiego nabiału. Było mi szczególnie przykro, gdy musiałam wywalić blaszkę żółtego sera z orzechów nerkowca z agarem... bo nie dało się go zjeść. Zrobiłam też kiedyś twaróg, który smakował jak papier. Wiadomka w kuchni jak w życiu, raz coś wyjdzie raz nie, nie ma co się poddawać, trzeba próbować aż się uda.
Moim sposobem na trudne sprawy w kuchni jest Jadłonomia. Zazwyczaj gotując improwizuję, ale gdy pojawia się problem zupełnie nowy, jakiś trudny przepis, albo połączenie, które zdaje mi się dobre a nie wychodzi sprawdzam co na ten temat do powiedzenia ma Marta Dymek. Nigdy się nie zawiodłam na jej przepisach.
Także tego, obłędny twarożek z orzechów nerkowca, który dziś prezentuję zrobiłam toczka w toczkę z przepisu Jadłonomii. Może następnym razem pokuszę się o jakąś wariację. Natomiast dziś mówię Wam totalnie szczerze - bierzcie nerkowce i róbcie - ten smak to KOSMOS!
Jak to zrobić?
Przygotować sobie:
1 szklankę orzechów nerkowca
4 łyżki soku z cytryny
4 łyżki gorącej wody
płaską łyżeczkę płatków drożdżowych
garść szczypiorku
sól i pieprz
Z pomidorkiem czy z ogóreczkiem? :D
Komentarze
Prześlij komentarz