Ser z ziemniaka brzmi dość abstrakcyjnie. Przez długi czas nie mogłam sobie wyobrazić, jak można zmienić ziemniaka tak, żeby smakował jak ser. Widziałam tysiące przepisów i pochwalnych artykułów na temat tego wynalazku i stwierdziłam, że muszę wypróbować. Tym bardziej, że składniki są tanie, łatwo dostępne i szybko można go zrobić.
Nie oszukujmy się - ser z ziemniaka nie smakuje jak oryginalny ser z mleka. Nie miałam takich oczekiwań, spodziewałam się raczej jakiegoś nowego ciekawego w smaku smarowidła, ale efekt mnie zaskoczył. To co powstało przywodzi mi na myśl wspomnienie smaku serka topionego Hochland typu Cheddar.
W miarę jak stygnie masa serowa tężeje. Ponoć można go zamrozić i zetrzeć później na pizzę, jeszcze nie zdążyłam tego sprawdzić, ale na pewno to zrobię. Konsystencja jak serek topiony. Fajnie się smaruje na pieczywie i myślę, że świetnie sprawdzi się jako dip do warzyw czy słonych przekąsek na imprezie albo jako zamiennik sosu beszamelowego.
Kiedyś czytałam też przepis na sernik z ziemniaków... może nie dziś i nie jutro, ale czuję, że przyjdzie czas na wypróbowanie tego przepisu. :D Tymczasem polecam ser topiony z kartofla :D
Składniki:
3 ziemniaki
1 marchewka
5-6 łyżek oleju
1/2 szklanki płatków drożdżowych
(to one robią całą robotę - nadają serowy smak)
płaska łyżeczka słodkiej papryki
płaska łyżeczka papryki wędzonej
sól i pieprz
Przygotowanie:
Ziemniaczki i marchewkę obrałam, umyłam, pokroiłam w małe cząstki, posoliłam i ugotowałam w niewielkiej ilości wody na miękko. Następnie zblendowałam je na gładką masę razem z woda, było jej dosłownie 2-3 łyżki na dnie i dodałam wszystkie przyprawy i olej. Wymieszałam i doprawiłam jeszcze do smaku. Gotowe!
Można zajadać na ciepło albo zaczekać aż ostygnie i stężeje. Bardzo ciekawy, zaskakujący smak.
Komentarze
Prześlij komentarz